Jeżdżąc pierwszą generacją Sandero nie spodziewałem się, że ten model będzie kiedyś dostępny z automatem. Od tego czasu sporo się zmieniło. Aktualna generacja to bogato wyposażone auto. Spodoba się także tym, którzy nie lubią ręcznie zmieniać biegów.

W miejskim aucie najłatwiej docenić zalety automatycznej skrzyni. Ja nie jestem jej fanem. Wolę manual nawet w mieście. Ale nie obrażam się na automaty stojąc w korkach. Doceniam je także wtedy, gdy trzeba często hamować między jednymi światłami a drugimi. Miejska proza życia. Trudno o płynną jazdę. Brak konieczności wachlowania biegami i męczenia lewej nogi to coś, co może się podobać. Dlatego automatyczna skrzynia biegów ma szczególny sens w miejskim aucie. To rozwiązanie o wiele częściej stosowane w większych wozach. Obecnie nagminnie. Pozwala wykazać się mniejszym zużyciem paliwa i podnosi prestiż. W miejskich autach oznacza wyższą cenę, wiec nie jest tak chętnie wybierane. A Dacia kojarzy się głównie z niską ceną. I choć samochody bardzo podrożały i nawet Dacia nie jest już tania, to jednak ciągle najtańsza.

Wybierając Sandero można sięgnąć po wersję z automatyczną skrzynią biegów. To spore zaskoczenie. Nie sądziłem, że miejska Dacia będzie kiedykolwiek dostępna z takiem rozwiązaniem. Taka konfiguracja dostępna jest z najbogatszym wyposażeniem Comfort i uwaga, ze słabszym z dwóch dostępnych silników benzynowych, czyli 0.9 TCe. Litrowa jednostka zarezerwowana jest dla fanów LPG. Automatyczna skrzynie biegów dostępna w Sandero to CVT. Nie każdemu się to spodoba, ale nie jest źle. Skrzynia biegów konstrukcji Nissana dba o to, aby zniwelować niedogodności, które kojarzą się z użytkowaniem przekładni bezstopniowej. Nie ma więc „wycia silnikiem” na taką skalę, jak w innych tego typu konstrukcjach. Wprowadzono wirtualne przełożenia, które powodują, że przy mocnym wciągnięciu pedału gazu obroty nadal są trzymane pod kontrolą. Ceną jest dynamika gorsza niż w przypadku wersji ze skrzynią manualną.

Z automatyczną skrzynię biegów Sandero jest już kompletnym miejskim autem. Ma te same zalety co każda inna odmiana i dodatkowy element wygody. Dla niektórych nawet prestiżu. Poza tym to całkiem spore miejskie auto, które łatwo daje się prowadzić. I co ważne, dobrze sprawdza się na polskich drogach. Są wprawdzie coraz lepsze, ale dotyczy to głównie tras szybkiego ruchu. Poza nimi bywa różnie. Na Sandero nie robi to wrażenia. W tym aucie zastosowano zawieszenie odporne na kiepskie drogi. W końcu Dacia miała być rozchwytywana przez biedniejsze kraje wschodu, a finalnie najchętniej sięgają po nią mieszkańcy znacznie bogatszych od polski krajów zachodnich. U nas ciągle ta marka nie przez wszystkich jest traktowana poważnie. Ale to specyfika kraju na dorobku, gdzie marka samochodu świadczy o statusie użytkownika. Z automatem będzie łatwiej zebrać punkty w tej kategorii.

MK, fot. autora, kwiecień 2022