Alfa Romeo długo kazała czekać swoim fanom na następcę pięknej 159. W ofercie producenta brakowało auta klasy średniej, które stawi czoła pojazdom niemieckiej „Wielkiej Trójki”.

Długie oczekiwanie entuzjastów włoskiej marki zostało wynagrodzone. Stylistyka Guliii nie zawodzi. Wszyscy, którzy obawiali się surowej stylizacji, nawiązującej do niemieckich wozów, mogą odetchnąć z ulgą. Nowa Alfa to jeden z najciekawiej wystylizowanych wozów swojego segmentu. Jest też dobra wiadomość dla fanów tylnego napędu. W przeciwieństwie do poprzedniczki, Gulia jest właśnie autem tylnonapedowym. W połączeniu z mocą 510 koni mechanicznych topowej wersji Quadrifoglio (silnik 2.9 V6) sprawia, że mamy do czynienia z prawdziwie sportowym wozem.

Gulia_02

Ale spokojnie w gamie znajdą się także bardziej popularne wersje. U polskich dilerów można już zamawiać pełną ofertę silnikową. Zwolennicy jednostek benzynowych mają do wyboru dwulitrową, turbodoładowaną odmianę o mocy 200 koni mechanicznych lub wspomnianą topową wersję o mocy 510 koni. Osoby zdecydowane na turbodiesla mogą sięgnąć po jednostkę 2.2 JTD o mocy 150 lub 180 koni mechanicznych. W zależności od wersji dostępna jest 6-biegowa manualna skrzynia biegów lub 8-biegowy automat. W Polsce ceny Guliii zaczynają się od 139 000 zł za 150-konnego diesla. Za 200-konną „benzynę” trzeba zapłacić dokładnie 10 tysięcy złotych więcej.

fot. FCA