Gdy na rynek wchodziła pierwsza generacja C3, mówiło się o tym aucie jako o następcy słynnego 2 CV. Oba samochody łączyła zbliżona, garbata sylwetka, którą uzyskano poprzez charakterystyczne poprowadzenie linii dachu. Od tego czasu minęło już jednak kilkanaście lat i dziś francuski producent prezentuje trzecią generację miejskiego modelu.
Auto wpisuje się w trend wyznaczony przez model C4 Cactus. Jest kolorowe i pocieszne. Sprawia wrażenie zabawki powiększonej do rozmiarów prawdziwego samochodu dla dorosłych. Kształt karoserii pozostał bez zmian – to nadal zgrabny hatchback. Dodano jednak znany z Cactusa plastikowy panel na drzwiach (Airbump), mający niwelować skutki miejskich obcierek i parkowania w okolicach zatłoczonych centrów handlowych. Do tego sporo kolorowych dodatków, urozmaicających zarówno nadwozie, jak i wnętrze. Przykład: dach może być polakierowany na jeden z trzech kolorów, odróżniających go od nadwozia. To właśnie kierunek, w którym powinny iść miejskie maluchy.
Producent zapewnia, że wnętrze będą charakteryzować wygodne fotele i panoramiczny dach. Materiały użyte do wykończenia kabiny inspirowane są domowymi meblami i torbami podróżnymi. Chętnie sprawdzimy co to oznacza w praktyce. Najważniejsze funkcje auta mają być obsługiwane za pomocą 7-calowego, dotykowego ekranu.
Nie zapomniano o nowoczesnych technologiach. Przykładem może być rozwiązanie o nazwie ConnectedCAMCitroën™. To multimedialna, szerokokątna kamera, zamocowana na nadwoziu. Jej zadaniem jest nagrywanie filmów, które następnie można umieszczać na portalach społecznościowych. Ponadto producent proponuje nawigację ze sterowaniem głosowym, alarm niezamierzonego przekroczenia linii czy system kontroli martwego pola. Auto dostępne będzie z turbodoładowanymi silnikami benzynowymi z rodziny PureTech, dieslami z serii BlueHDI oraz z automatyczną, sześciobiegową skrzynią EAT6.
fot. Citroën
